Serial The Morning Show doczekał się jak dotąd trzech sezonów. Pierwszy sezon był wielkim hitem platformy i od tego czasu pozostaje ważną produkcją w świecie streamingu. Serial śledzi losy dziennikarzy programu śniadaniowego i pracowników tworzącej go stacji telewizyjnej.
Trzeci sezon zadebiutował na platformie Apple TV+ w listopadzie 2023 roku. Kolejne odcinki zostały już zamówione, a streamer ogłasza kolejne zmiany w obsadzie. W poprzednich sezonach znalazły się w niej takie gwiazdy jak: Jennifer Aniston, Reese Witherspoon, Steve Carell, Billy Crudup, Mark Duplass, Nestor Carbonell, Karen Pittman, Greta Lee, Jon Hamm i Nicole Beharie.
W 3. sezonie z produkcją pożegnała się jedna z gwiazd, a konkretnie Julianna Margulies. Potwierdzono już, że aktorka, która wcielała się w dziennikarkę Laurę Peterson, nie pojawi się w kolejnym sezonie. Margulies jakiś czas temu była gościnią podcastu The Back Room, gdzie wygłosiła kontrowersyjną opinię na temat mniejszości etnicznych i osób LGBTQ+ wspierających Palestynę w trwającym konflikcie z Izraelem, jednak decyzja o jej odejściu z The Morning Show zapadła jeszcze przed tymi wydarzeniami. Margulies miała nawet powrócić w jednym odcinku 4. sezonu, ale odrzuciła tę ofertę.
Jak donosi portal TVLine do obsady 4. sezonu serialu The Morning Show ma dołączyć dwoje zwycięzców Oscara. Na początku miesiąca media obiegła informacja, że do obsady dołączyła Marion Cotillard, która ma na koncie statuetkę za główną rolę w filmie Niczego nie żałuję – Edith Piaf. W jednej ze swoich nielicznych ról telewizyjnych wcieli się w Celine Dumont – producentkę wywodzącą się ze słynnej europejskiej rodziny.
Drugim nowym nabytkiem produkcji jest Jeremy Irons, zdobywca Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego w filmie Druga prawda. Aktor ma wcielić się w postać Martina Levy’ego, ojca Alex, którą gra Jennifer Aniston.
Źródło: tvline.com