Zarejestruj się za darmo, by tworzyć kolekcje i otrzymywać powiadomienia o najnowszych aktualizacjach! ZAREJESTRUJ SIĘ

Sexify – jak wypada kontynuacja polskiego serialu? – recenzja 2. sezonu 16 sty 2023

Maja Jankowska

Sexify to jeden z nielicznych polskich seriali, który doczekał się drugiego sezonu zamówionego przez Netflix. Z pewnością można powiedzieć, że pojawiły się o wiele lepsze produkcje, jak choćby Wielka woda czy 1983, ale z bardziej lub mniej oczywistych powodów nie doczekały się one kontynuacji. Tymczasem pomimo że pierwsza część epizodów Sexify pozostawia wiele do życzenia zarówno pod kątem scenariuszowym, jak i wykonania, tak serial osiągnął sporą popularność wśród polskiej i zagranicznej publiczności. Jak wypada druga odsłona aplikacji mającej uzdrowić życie seksualne Polaków?


Pierwszy sezon zakończył się sukcesem głównych bohaterek, które po kilku perypetiach stworzyły dobrze prosperujący startup. Kolejna część rozpoczyna się wraz z dniem ogłoszenia uruchomienia aplikacji dla użytkowniczek, do którego jednak nie dochodzi. Okazuje się, że prowadzenie własnego biznesu nie jest takie proste, zwłaszcza pod kątem finansowym. Dziewczyny staną przed wyzwaniem pozyskania sponsorów oraz pokonania przeszkód w postaci choćby konkurencyjnego oprogramowania. Nie zabraknie także perypetii miłosnych i wielu uniesień.

image-11-edited

Sam pomysł na kontynuację fabuły był całkiem ciekawy. Przywykliśmy już do charakterów Natalii, Pauliny i Moniki, stąd prowadzenie historii z uwzględnieniem ich osobnych wątków dobrze się sprawdza. Niestety główny motyw jest dość miałki i trudno pozbyć się wrażenia, że w kółko kręcimy się wokół tego samego. Zwłaszcza brak wyraźnego podziału co do upływu czasu nie pomaga zorientować się, jak długo już dziewczyny walczą z przeciwnościami losu, choć wydaje się, że wszystko mogłoby się wydarzyć na przestrzeni tygodnia.

Najciekawszy i – w mojej ocenie – najbardziej dopracowany wątek dostała Monika, która próbuje finansowo uratować firmę, a jednocześnie boryka się z własnymi słabościami i znanymi rodzicami, od których dziewczyna próbuje się odciąć. Zupełnie nie przekonała mnie historia Pauliny, szukającej własnej ścieżki i samej siebie – wyszło to bardzo nienaturalnie i podobnie jak doradca Maksym zastanawiałam się, co ona w ogóle tam robi. Wątek Natalii natomiast był zbyt podobny do tego, co dostaliśmy w pierwszym sezonie, przez co brakowało jakiegokolwiek powiewu świeżości.

z29267273Q,-Sexify-2-

Sexify traci na jakości – analogicznie jak w pierwszej części – jeśli weźmiemy pod uwagę kwestie dialogowe i popisy aktorskie. Większość dialogów postaci brzmi bardzo sztywno, jakby było przygotowywane na siłę. Burzy to odbiór scen, jak również wpływa na ocenę samych odtwórców ról. Wciąż nie mogę przekonać się do Aleksandry Skraby i Marii Sobocińskiej. To młode dziewczyny i myślę, że jeszcze sporo przed nimi zarówno nauki, jak i projektów, ale w Sexify wypadają słabo. Zwłaszcza na tle Sandry Drzymalskiej, której kariera aktorska rozkwita i to zasłużenie. Osobiście urzekł mnie Nikodem Rozbicki w swojej roli rapera „Młodego Małolata” – miał nieco ułatwione zadanie, bo karykaturalne role więcej wybaczają, ale z pewnością jego kreacja zapada w pamięć.

Nie wiem, czy doczekamy się trzeciego sezonu Sexify. O ile pierwsza część przygód nawet zachęcała, aby sięgnąć po kolejny z odcinków i obejrzeć historię do końca, tak drugi sezon już w pierwszym epizodzie sugeruje, by zostawić serial na później. Sexify staje się bardzo niezobowiązującą rozrywką, której humor nie przypasuje każdemu. Jeśli się nie krępujecie, możecie obejrzeć produkcję w drodze, pociągu czy autokarze, lub w przerwie pomiędzy zajęciami. Nie wymaga szczególnej uwagi, a jeśli będziecie musieli zastopować, nie będzie wam żal urywać oglądania w środku odcinka.

Ocena: 4,5/10

Sexify / Sexify
6.5

Sexify

Serial2021