Loteria! jest głośną komedią akcji w reżyserii Paula Feiga. Twórca ma spore doświadczenie w tym gatunku. Na jego koncie można bowiem znaleźć takie produkcje jak choćby Agentka, Gorący towar czy Druhny, a także kilkanaście odcinków amerykańskiej wersji serialu Biuro. Wyreżyserowane przez niego komedie zwykle cieszą się pozytywnymi opiniami krytyków i widzów. Czy tak samo będzie w przypadku Loterii!?
Film Loteria! przedstawia wizję niedalekiej przyszłości, w której Kalifornia zmaga się z problemami ekonomicznymi. Z tego powodu w stanie ustanowiono Wielką Loterię. Trafienie kumulacji to jednak nie wszystko – zgodnie z zasadami loterii każdy może legalnie zabić zwycięzcę przed zachodem słońca, aby zgarnąć jego nagrodę. Dopiero jeśli zwycięzcy uda się przeżyć do tego czasu może sam odebrać wygraną.
Główną bohaterką produkcji jest Katie Kim (Awkwafina), która przeprowadza się do Los Angeles, by wznowić swoją aktorską karierę. Już drugiego dnia omyłkowo trafia na zwycięski los i w ciągu kilku sekund staje się celem prawie całego miasta. Na jej drodze staje niespodziewany sojusznik – Noel Cassidy (John Cena) – który za 10% wygranej oferuje jej pomoc w przeżyciu do zachodu słońca.
Awkwafina spotkała się także z dawnym kolegą z planu, czyli Simu Liu, z którym zagrała w filmie Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni. Aktor nie dostał tu jednak zbyt wielu okazji na akrobatyczne popisy, choć w produkcji MCU dowiódł, że ma ku temu predyspozycje. Bohater Simu Liu – Louis Lewis – jest dawnym współpracownikiem Noela, a równocześnie właścicielem największej firmy oferującej ochronę zwycięzcom loterii. Gdy Noel musi skorzystać z przysługi dawnego znajomego, ten stara się wykorzystać sytuację do własnych celów.
Świat przedstawiony należy po prostu przyjąć na klatę i nie kwestionować zbytnio jego zasad podczas seansu. W ten sposób można czerpać radość z niezobowiązującej rozrywki, inaczej film może zagwarantować sporą dawkę frustracji. Jeśli się nad tym zastanowić, założenia fabuły nie mają wiele sensu – ciężko bowiem zrozumieć, w jaki sposób zorganizowanie loterii na takich zasadach miałoby rozwiązać problemy ekonomiczne. Loterie ich nie rozwiązują, bo gdyby tak było, wszystkie kraje z lotto byłyby szczęśliwe i bogate. Kumulacja rzeczywiście co jakiś czas może zmienić czyjeś życie, ale jeśli już, to postawienie sprawy jak w filmie jedynie zwiększa nierówności, dając największe szanse osobom silnym i sprytnym, a przede wszystkim zdesperowanym na tyle, że dla pieniędzy są gotowe zabić.
Zarys fabuły filmu Loteria! może przywodzić na myśl serię Noc oczyszczenia, w której na jedną noc w roku przestaje obowiązywać prawo, a wszelkie zbrodnie są dozwolone od zachodu do wschodu słońca. W przeciwieństwie do filmu Paula Feiga, w serii przyczyna takiej decyzji władz ma jakieś wyjaśnienie i uzasadnienie. W Loterii! niestety go zabrakło.
W filmie nie brak za to brawurowych scen akcji, w miarę jak Kim i Noah odpierają kolejne fale fanów, którzy marzą o przejęciu ogromnej kumulacji. Choć nie ma tu wielkich zaskoczeń, ponieważ John Cena wielokrotnie już udowodnił, że potrafi przełożyć karierę w WWE na kino akcji, Awkwafina całkiem sprawnie mu wtóruje. Dość zabawnie wypadają choreografie walk zbudowane na przeciwieństwach fizycznych aktorów. Możnaby jednak ograniczyć nieco ataki na krocza, ponieważ nawet fanów tego zagrania zacznie ono nudzić przy takim natężeniu.
Awkwafina i John Cena mają całkiem udaną chemię ekranową, która sprawia wrażenie, że para świetnie bawiła się we własnym towarzystwie także na planie. Ich wspólne sceny mogą rozbawić, podobnie jak dialogi, w których nie brak nawiązań do licznych fenomenów popkultury. Jednym z zabawniejszych momentów jest scena w schronie, w której Noel stara się przekonać Katie, że może mu zaufać, udowadniając, że choć wygląda groźnie, w gruncie rzeczy jest po prostu dużym miśkiem.
Loteria! to doskonały przykład wakacyjnego filmu, który może nie rozbawi do łez, ale wywoła kilka uśmiechów. Choć zamysł fabuły nie jest idealny, można jednak machnąć na to ręką i przyjąć, że to po prostu komedia, która ma bawić i dawać eskapizm, a nie być polem do analizy socjologiczno-ekonomicznej problemów świata przedstawionego.
Ocena: 6/10