Zarejestruj się za darmo, by tworzyć kolekcje i otrzymywać powiadomienia o najnowszych aktualizacjach! ZAREJESTRUJ SIĘ

O wszystko zadbam (2021) – recenzja filmu 23 lut 2021

Sara Karmańska

O wszystko zadbam (2021) to nowa produkcja Netflixa w reżyserii J Blakesona. Tytuł jest mottem głównej bohaterki, Marli Grayson (Rosamund Pike). Pracuje ona jako opiekunka prawna osób starszych, które sąd uznaje za niezdolne do samodzielnego życia. Kobieta bez skrupułów wykorzystuje swoją pozycję, by w ten sposób łatwo się wzbogacać – bez mrugnięcia okiem sprzedaje ich domy i majątki, które gromadzili przez całe życie. Zyski przeznacza na opłacenie swojego sowitego wynagrodzenia oraz pobyt podopiecznych w zamkniętym ośrodku, który jest kontrolowany przez jej znajomego – Sama Rice’a (Damian Young). Pensjonariusze ośrodka mają zakaz odwiedzin, a nawet posiadania telefonów.

Marla, wraz ze wspólniczką Fran (Eiza González) obierają na kolejny cel emerytkę – Jennifer Peterson (Dianne Wiest), która wydaje się idealną ofiarą. Bogata, samotna, bez żadnych krewnych. Za to z, jak się później okazuje, bardzo wpływowymi znajomymi, co staje się początkiem kłopotów Marli i Fran, których poniekąd mogły uniknąć, gdyby nie wielka żądza bogactwa głównej bohaterki.

zyGm3eC58Im76WJMg1Mi7CNWj7c

Postać Marli to antybohaterka – ambitna, pozbawiona skrupułów socjopatka, która nie widzi niczego złego w tym, by dla własnej korzyści niszczyć życia bezbronnych staruszków. Początek O wszystko zadbam prezentuje się naprawdę przyzwoicie zapowiadając obiecującą, czarną komedię z fabułą, która przypomina jazdę bez trzymanki.

Trochę ciężko w kontekście tego filmu pisać o fabule, by nie zdradzać zbyt wiele. Zwrotów akcji w dalszej części fabuły jest co niemiara, a nie chciałabym niczego zaspoilerować. W produkcji może i jest trochę głupotek scenariuszowych, jak choćby mało przekonujące decyzje osób, którym Marla zaszła za skórę, lecz mimo to film ogląda się całkiem dobrze.

fuy4WTgE3uSXcdhdXzIEcieuoM7

Świetną robotę w tej produkcji wykonują aktorzy i choćby dla nich warto po O wszystko zadbam sięgnąć. Ten film należy przede wszystkim do Rosamund Pike, która za tę rolę otrzymała nominację do Złotych Globów. Jej kreacja może przywodzić na myśl Amy z Zaginionej dziewczyny (2014) Davida Finchera, ale w nowej produkcji Netflixa Pike jest w stanie tchnąć w postać socjopatki nową świeżość. Na uwagę zasługują również role Dianne Wiest oraz Petera Dinklage’a. Szkoda tylko, że Dianne Wiest nie otrzymała więcej czasu ekranowego, ponieważ te kilka scen z jej udziałem jest naprawdę rewelacyjnych.

O wszystko zadbam to dobrze zrealizowany kryminał z komediowymi naleciałościami o złej do szpiku kości antybohaterce. Podczas oglądania najlepiej nie skupiać się na moralnych aspektach zachowań Marli, ponieważ produkcja stawia właśnie ją na pierwszym planie i to z jej perspektywy poznajemy historię. Pozostaje tylko żałować, że nie zdecydowano się na pogłębienie genezy tej postaci, choćby poprzez dopowiedzenie, dlaczego właściwie stała się taką osobą, ponieważ wtedy byłaby szansa, że film wskoczyłby o klasę wyżej. Ale to i tak całkiem przyzwoita produkcja, która umili wam wolny wieczór.

Ocena: 7/10

O wszystko zadbam / I Care a Lot
6.4